Muszę powiedzieć, że Meksyk pozostanie na zawsze w moim sercu i rozumiem, dlaczego Jan Paweł II czuł się Meksykaninem – powiedział Benedykt XVI 25 marca przed swą rezydencją w Kolegium Miraflores w León. Po powrocie z nieszporów w miejscowej katedrze, łamiąc protokół, wyszedł przed budynek i wygłosił krótkie, improwizowane przemówienie, w którym podziękował wszystkim za gorące przyjęcie, jakie mu okazywano przez cały czas pobytu w tym kraju.