Ojciec Święty zapowiedział, że 7 października ogłosi Doktorami Kościoła powszechnego św. Jana z Ávili i św. Hildegardę z Bingen.
Benedykt XVI pozdrowił pielgrzymów w kilku językach.
Ojciec Święty zapowiedział, że 7 października ogłosi Doktorami Kościoła powszechnego św. Jana z Ávili i św. Hildegardę z Bingen.
Benedykt XVI pozdrowił pielgrzymów w kilku językach.
Na znaczenie modlitwy nieustannej i jednomyślnej całego Kościoła zwrócił uwagę Benedykt XVI podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie. Swoją katechezę poświęcił przedstawionej w 12 rozdziale Dziejów Apostolskich modlitwy Kościoła za Piotra uwięzionego na rozkaz Heroda Agrypy (12, 1-17) i uwolnionego na skutek cudownej interwencji anioła Pańskiego. Według danych Prefektury Domu Papieskiego na placu św. Piotra zgromadziło się co najmniej 10 tys. wiernych.
Nabożeństwo Męki Pańskiej rozpoczęło się w ciszy. Ojciec Święty, ubrany w czerwony ornat i białą infułę, podjechał do ołtarza na ruchomej platformie. Gdy z niej zszedł, uklęknął i modlił się przez kilka minut.
Następnie rozpoczęła się Liturgia Słowa, w czasie której odśpiewano opis męki i śmierci Jezusa Chrystusa z Ewangelii według św. Jana. Kazanie wygłosił o. Cantalamessa. Swe rozważania, zatytułowane słowami Chrystusa: „Byłem umarły a oto jestem żyjący na wieki wieków” (Ap 1, 18), kaznodzieja Domu Papieskiego oparł na pismach Ojców Kościoła, związanych z tematem tego dnia.
W rzymskim Koloseum odbyła się Droga Krzyżowa pod przewodnictwem Benedykta XVI. Zadanie napisania rozważań papież powierzył w tym roku włoskiemu małżeństwu Danilo i Annie Zanzucchi z katolickiego Ruchu Focolari, założycielom stowarzyszenia „Rodziny nowe”.
Krzyż niosą: papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej kardynał Agostino Vallini, franciszkanie z Ziemi Świętej, rodziny z Włoch, Irlandii, Burkiny Faso i Peru.
Wokół Koloseum zgromadziły się tysiące ludzi.
Nabożeństwo rozpoczęło się w ciszy. Ojciec Święty, ubrany w czerwony ornat i białą infułę, podjechał do ołtarza na ruchomej platformie. Gdy z niej zszedł, uklęknął i modlił się przez kilka minut.
Następnie rozpoczęła się Liturgia Słowa, w czasie której odśpiewano opis męki i śmierci Jezusa Chrystusa z Ewangelii według św. Jana. Kazanie wygłosił o. Cantalamessa. Swe rozważania, zatytułowane słowami Chrystusa: „Byłem umarły a oto jestem żyjący na wieki wieków” (Ap 1, 18), kaznodzieja Domu Papieskiego oparł na pismach Ojców Kościoła, związanych z tematem tego dnia.
Na zagrożenie, jakim dla autentycznego wypełniania posługi Kościoła jest nieposłuszeństwo kapłanów zwrócił uwagę papież podczas dzisiejszej Mszy Krzyżma św. Koncelebrował ją wraz z członkami kolegium kardynalskiego, biskupami oraz duchowieństwem Wiecznego Miasta w bazylice watykańskiej.
Tylko w zjednoczeniu z Bogiem jesteśmy naprawdę wolni – powiedział Benedykt XVI podczas Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w rzymskiej bazylice św. Jana na Lateranie. Zgodnie z tradycją umył także nogi 12 starszym kapłanom, powtarzając gest Jezusa Chrystusa z Wieczernika. Podczas tego symbolicznego obrzędu zbierano ofiary na potrzeby uchodźców z Syrii.
Na hawańskim placu Rewolucji, w tym samym miejscu, w którym 14 lat wcześniej Jan Paweł II rzucił pamiętne wezwanie: „Kuba musi otworzyć się na świat, a świat musi otworzyć się wobec Kuby”, Benedykt XVI apelował w środę: „Kuba i świat potrzebują zmian”.
Mszę koncelebrowali wszyscy kubańscy biskupi z arcybiskupem Hawany kard. Jaime Ortegą Alamino na czele oraz wielu biskupów przybyłych z innych krajów Ameryki Łacińskiej, a także z Europy.
Ołtarz został zbudowany poniżej pomnika wielkiego poety i bohatera wojny z Hiszpanią o niepodległość Kuby Jose Marti.
Olbrzymich rozmiarów portret Ernesto „Che” Guevary umieszczono na ścianie budynku po przeciwległej stronie ogromnego placu.
Papież Benedykt XVI po Mszy św. rozmawiał w Hawanie przez pół godziny z historycznym przywódcą rewolucji kubańskiej Fidelem Castro – poinformowały źródła watykańskie, nie podając jednak miejsca spotkania.
Benedykt XVI przybył w poniedziałek na Kubę, gdzie pozostanie do środy. Pierwszym etapem pielgrzymki papieża, uważanej za jedną z najważniejszych od początku pontyfikatu, jest miasto Santiago de Cuba.
Muszę powiedzieć, że Meksyk pozostanie na zawsze w moim sercu i rozumiem, dlaczego Jan Paweł II czuł się Meksykaninem – powiedział Benedykt XVI 25 marca przed swą rezydencją w Kolegium Miraflores w León. Po powrocie z nieszporów w miejscowej katedrze, łamiąc protokół, wyszedł przed budynek i wygłosił krótkie, improwizowane przemówienie, w którym podziękował wszystkim za gorące przyjęcie, jakie mu okazywano przez cały czas pobytu w tym kraju.
Do przeciwstawiania się pokusie wiary powierzchownej i rutynowej, niekiedy fragmentarycznej i niespójnej, a także do odzyskania „radości z bycia chrześcijanami” zachęcił papież katolików Meksyku podczas Mszy św. sprawowanej w Parku Dwustulecia w Silao. Stanowiła ona główną liturgię meksykańskiego etapu 23. podróży zagranicznej Benedykta XVI.
Do 14-hektarowego Parku Dwustulecia, upamiętniającego historię Meksyku, papież przyleciał o godzinie 9.15 czasu lokalnego (17.15 w Polsce). Powitał go tam gubernator stanu Guanajuato. Burmistrz Silao wręczył Ojcu Świętemu klucze do miasta. Następnie przez pół godziny Benedykt XVI wolno objeżdżał w papamobile sektory, w których zgromadziło się – według szacunków meksykańskich mediów – ponad 600 tys. ludzi. Wiele grup młodzieży czekając na papieża, spędziło tam noc na adoracji eucharystycznej.
Benedykt XVI pozdrowił dzieci, zgromadzone na Plaza de la Paz i powiedział do nich: „Zajmujecie bardzo ważne miejsce w sercu papieża. Pragnę, by wiedziały o tym wszystkie dzieci w Meksyku, zwłaszcza te znoszące ciężar cierpienia, porzucenia, przemocy bądź głodu”.
„Wy, moi mali przyjaciele, nie jesteście sami. Możecie liczyć na pomoc Chrystusa i jego Kościoła, by żyć po chrześcijańsku” – mówił Benedykt XVI do najmłodszych. Apelował o udział w niedzielnych mszach i o to, by modlić się w domu.
Podkreślił, że życie zgodne z Ewangelią jest fundamentem zgodnego współżycia społecznego, opartego na poszanowaniu ludzkiej godności, wyrażającej się zwłaszcza w prawie do wolności religijnej.Ojciec Święty przypomniał, że jego poprzednik Jan Paweł II pragnął odwiedzić stan Guanajuato, ale nie mogąc tego uczynić pozostawił wówczas przesłanie otuchy i błogosławieństwa, gdy przelatywał nad jego przestrzenią powietrzną.